Rejestracja
(34) 324 51 57

Jak postępować przy podejrzeniu zawału serca

Zawał serca jest wynikiem zamknięcia tętnicy wieńcowej, czyli tętnicy doprowadzającej krew do serca, przez pękniętą blaszkę miażdżycową. Szansa na przeżycie oraz wyzdrowienie chorego ze świeżym zawałem serca zależy przede wszystkim od czasu jaki upłynął od początku objawów zawału do rozpoczęcia leczenia.
Najważniejszą zasadą postępowania jest jak najwcześniejsze wezwanie karetki pogotowia (numer 999 lub 112) ponieważ pacjenci z zawałem umierają zwykle w czasie pierwszych dwóch godzin choroby, niestety zwykle jeszcze przed kontaktem z personelem medycznym. Poza tym z każdą minutą zawału umierają kolejne komórki mięśnia sercowego. W badaniach eksperymentalnych po 90 minutach niedokrwienia serca wywołanego zamknięciem tętnicy wieńcowej martwica obejmuje prawie połowę mięśnia unaczynionego przez tę tętnicę. Martwica całego niedokrwionego obszaru dokonuje się zwykle w ciągu 3–6 godzin.

Jakie są objawy zawału serca?
Najczęstszym objawem świeżego zawału serca jest ostry ból w klatce piersiowej zwykle zlokalizowany za mostkiem promieniujący do lewego barku. Warto jednak pamiętać, że ponad 12% mężczyzn i 20% kobiet nie odczuwa bólu w klatce piersiowej w czasie zawału ale inne dolegliwości takie jak: ból w lewym lub prawym ramieniu lub barku,  ból okolicy nadbrzusza, szyi, pleców, żuchwy lub głowy, zlewne poty, osłabienie duszność, nudności lub inne.

Jak należy postąpić gdy wystąpią objawy zawału serca?
W przypadku wystąpienia objawów sugerujących MI, które nie ustępują w ciągu 5 min. chory powinien zadzwonić na telefon ratunkowy nawet jeśli nie jest pewny co do pochodzenia objawów i czuje obawę przed niepotrzebnym kłopotaniem służb medycznych. Jeśli chory miał wcześniej przepisaną nitroglicerynę z powodu rozpoznanej choroby niedokrwiennej serca, także nie powinien zwlekać z wezwaniem pomocy jeśli dolegliwości nie ustąpią po 5 min. od zażycia nitrogliceryny.
W praktyce większość pacjentów nie tylko zwleka z zadzwonieniem po karetkę ale często wcale nie korzysta z usług pogotowia i na własną rękę udaje się do szpitala. W jednym z badań amerykańskich tylko 23% chorych z ostrym zespołem wieńcowym korzystało z transportu karetką pogotowia, większość była wieziona przez kogoś z otoczenia (60%) pozostali docierali do szpitala samodzielnie (16%). Stosowanie innych niż karetka pogotowia środków transportu pacjenta z MI nie jest polecane.  W jednym z badań okazało się, że 1 na 300 pacjentów z bólem w klatce piersiowej samodzielnie udających się do szpitala doznaje zatrzymania krążenia w czasie drogi.

Dlaczego chorzy nie wzywają pomocy od razu?
W Polsce pacjenci  z podejrzeniem zawału serca wśród przyczyn opóźnienia szukania pomocy podają: oczekiwanie że objawy ustąpią same (57,6%), nieskojarzenie występujących objawów z zawałem (12,9%), konsultację z lekarzem (6,1%) lub członkiem rodziny (4,3%) przed wykonaniem telefonu, sprawy rodzinne (4%), pobyt poza domem (2,6%) lub obawę przed rozpoznaniem zawału (2,6%). Wszystkie te czynności są niepotrzebne a wręcz szkodliwe ponieważ opóźniają wdrożenie odpowiedniego leczenia.
Duża część pacjentów nie wzywa karetki pogotowia ponieważ nie zna numeru telefonu ratunkowego. W badaniach polskich aż 67% dorosłych mieszkańców aglomeracji miejskiej nie zna numeru pod który należy zadzwonić przy podejrzeniu zawału serca.21
Niejednokrotnie objawy zawału maskowane są dolegliwościami przypisywanymi innym narządom. Wielu pacjentów przed wezwaniem pogotowia prowadzi wielogodzinną samodzielną terapię, np. lekami stosowanymi w leczeniu zaburzeń dyspeptycznych.

Źródło: www.pamietajosercu.pl